Komentarze: 0
Zatrzymajmy się nieco dłużej przy materacach. Warto to zrobić, bo przecież to one w dużej mierze decydują o tym, jak wygodnie nam się śpi. Dziś chcialabym trochę więcej uwagi poświęcić piankom.
Pisanie o materacach z pianki w sumie jest jak ogólne pisanie o ptakach. Jest ich tyle, że znacznie łatwiej pisze się o konkretnych. Podobnie jest z piankami. Można jednak napisać o kilku z nich, abyśmy mieli świadomość tego, ze czego dzisiaj robi sie materace. Ale nie tylko, bo przecież taki material jest wykorzystywany również w innych produktach.
Najprostsza i najbardziej tradycyjna jest pianka poliuretanowa. Dziś niewiele materaców się z niej robi - choć oczywiście jeszcze się robi - bo jest mało trwała, kruszy się i odkształca. Takie materace będą z pewnością najtańsze. Szczerze mówiąc chyba jednak nie warte wydania pieniędzy.
Kolejną generacją poliuretanów są pianki wysokoelastyczne. Powstały, jak zresztą większość udoskonaleń, z potrzeby wyeliminowania problemów w użytkowaniu. Jak sama nazwa wskazuje, są dużo bardziej elastyczne, a więc dobrze dopasowują się do ciała, Jednocześnie wcale nie muszą być bardzo twarde, a są niezwykle wytrzymałe. W większości materacow używa się dzisiaj właśnie takich pianek jako bazy, czy jako najbardziej podstawowego budulca.
Następne udoskonalenia przychodziły już niezwykle szybko. Pojawiły się pianki HRC, które miały nie starzeć się pod wpływem naturalnych warunków użytkowania. Jednocześnie cały czas udoskonalano piankę visco (ale o tym kiedy indziej) oraz eksperymentowano z lateksem.
Dziś pianka jest dokładnie tak samo trwała jak sprężyny. Powoli są one zastępowane przez naprawdę nowoczesne poliuretany. Niektóre firmy, jak na przykład Magniflex, właściwie w ogóle nie wprowadzają do oferty materaców ze sprężynami - te prawdopodobnie za jakiś czas powoli odejdą w zapomnienie.